Jajka po turecku – inaczej Çılbır – to super prosty i szybki pomysł na wytrawne śniadanie. Uwielbiam to połączenie ciepłego, rozpływającego się żółtka jajka i zimnego jogurtu (dlatego zadbajcie o to, aby jogurt był dobrze schłodzony).

Tradycyjnie to danie podaje się z jajkiem w koszulce, a do masła dodaje się suszone papryczki Aleppo. Możecie jednak użyć innego rodzaju papryki, a jajko w koszulce ewentualnie zastąpić jajkiem sadzonym.

Dla chętnych na dole przepisu podaję Wam banalny sposób na podkręcenie tego śniadania – będziemy wędzić jogurtowy sos. To jest naprawdę proste, a daje niesamowity efekt! Polecam zresztą zostawić sobie na łyżeczce odrobinę nieuwędzonego sosu jogurtowego, aby potem porównać jak niesamowicie zmienił się smak. Oczywiście możecie pominąć ten krok i pozostać przy tradycyjnym, niewędzonym jogurcie.


CO I JAK

  • Umyty koperek oraz obrany wcześniej czosnek bardzo drobno siekam i łączę z jogurtem. Całość doprawiam solą i dokładnie mieszam*. Gotowy jogurt wykładam na dwa talerze i rozsmarowuję go delikatnie. Talerze z jogurtem odstawiam do lodówki na czas przygotowania kolejnych składników lub dłużej (chodzi o to, aby jogurt był zimny, gdy będziemy go podawać).
  • Na małej patelni, na średnim ogniu, rozpuszczam masło.  Gdy masło zacznie skwierczeć zdejmuję je z ognia i od razu dodaje paprykowe płatki, kumin oraz szczyptę soli. Całość mieszam i odstawiam na bok.
  • Przygotowuję jajka w koszulce zgodnie z poniższymi wskazówkami, ewentualnie jajka sadzone.
  • Gotowe jajka wykładam na zimny jogurt, całość polewam ciepłym masłem paprykowym, posypuję świeżym koperkiem i podaję od razu z ulubionym pieczywem lub domową pitą z tego przepisu: link.

JAJKO W KOSZULCE

  • Jajko myję i ostrożnie rozbijam do kokilki lub filiżanki, tak aby nie naruszyć żółtka.
  • W średnim garnku zagotowuję niedużą ilość, lekko osolonej wody (ok. 5-6 centymetrów wysokości).  Gdy woda zacznie wrzeć, zmniejszam ogień do minimum – chodzi o to, aby woda była bardzo gorąca, ale już nie bulgotała.
  • Na środek garnka wylewam delikatnie jajko. Jednocześnie łyżką zbieram białko i przesuwam w stronę żółtka “obtaczając” żółtko w białku. Gotuję około 2.5 minuty, a następnie wyjmuję z wody łyżką cedzakową i układam na przygotowanym wcześniej jogurtowym sosie. Całość polewam ciepłym masłem paprykowym, posypuję świeżym koperkiem i podaję od razu z ulubionym pieczywem lub domową pitą z tego przepisu: link.

* Jeśli chcemy “uwędzić” jogurt: Doprawiony jogurt (wymieszany już z czosnkiem, koperkiem i solą) przekładam do małej miski, którą ustawiam na powierzchni odpornej na temperaturę (np. kamienny blat / blacha do pieczenia). Przygotowuję naczynie odpowiednio duże, aby móc przykryć nim miseczkę z jogurtem i aby z boku zostało trochę miejsca na pęczek ziół (np. większa szklana miska lub garnek). Mały pęczek suszonych ziół ostrożnie podpalam i od razu gaszę płomień (należy zdmuchnąć ogień). Dymiący się pęczek ziół kładę na powierzchni odpornej na temperaturę, obok miseczki z jogurtem i całość nakrywam większą miską / garnkiem. Zostawiam pod przykryciem przez około 2 minuty, aby jogurt się uwędził. Następnie zdejmuję przykrycie, dymiące się zioła ostrożnie gaszę (np. pod strumieniem zimnej wody), a miskę z uwędzonym jogurtem przekładam do lodówki (jogurt będziemy podawać zimny).