Na straganach pojawiły się pierwsze wczesnoletnie warzywa! Nie mogłam się powstrzymać i od razu kupiłam dwa pęczki pięknej botwinki, a że na chłodnik jeszcze za zimno (pogoda taka bardziej na zupę dyniową…), postanowiłam wykorzystać botwinkę do omletu. Wyszedł przepyszny!
CO I JAK
- Botwinkę dokładnie myję, buraczek obieram i kroję w jak najcieńsze plasterki.
- Czosnek obieram i drobno siekam, podsmażam, na małym ogniu, na maśle przez minutę.
- Dodaję plastry buraka, smażę przez ok. 2 minuty, następnie dodaję pozostałą botwinę.
- Smażę przez kolejne 2 minuty, doprawiam solą i pieprzem. Pozostawiam na małym ogniu.
- Jajka doprawiam solą i pieprzem i roztrzepuję widelcem.
- Na osobnej patelni rozpuszczam łyżkę masła, wylewam jajka, nie mieszam.
- Smażę przez ok. minutę, w tym czasie na połowie omleta układam ser.
- Kiedy jajko się prawie zetnie, połowę omleta z serem smaruję musztardą.
- Na środku układam buraczki i składam boki omleta do środka, przekładam na talerz.