Jesień w pełni, a stragany uginają się od dojrzałych, fioletowych węgierek. Kupujemy więc półtora kilo, zagniatamy proste kruche ciasto i klasyczne jesienne “kruche ze śliwkami” gotowe!
CO I JAK
- Mąkę mieszam z cukrem i solą dodaję zimne, posiekane w płatki masło. Wszystkie składniki wyrabiam mikserem planetarnym (końcówka hak) lub szybko zagniatam w dłoniach*. Zagniecione ciasto formuję w kulę i schładzam w lodówce przez co najmniej 30 minut.
- W tym czasie myję śliwki, usuwam z nich pestki i ogonki, a następnie kroję na połówki. Tak przygotowane owoce przekładam na patelnię, posypuję cynamonem i brązowym cukrem. Całość smażę przez około 10 minut na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając.
- Piekarnik nagrzewam do 180°C (góra i dół, z termoobiegiem).
- Schłodzoną kulę ciasta dzielę na pół, jedną połowę odkładam do lodówki. Drugą część rozwałkowuję na około 0.5 centymetrowy prostokąt i układam na płaskiej blaszce wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia. Przykrywam drugim kawałkiem papieru do pieczenia i obciążam suchym grochem/fasolą/ćwiartkami jabłek.
- Wstawiam do piekarnika na 20 minut, a następnie na tak podpieczony spód wykładam skarmelizowane śliwki. Na wierzchu wysypuję kruszonkę (przygotowujemy ją ścierając pozostałą część ciasta na tarce o grubych oczkach) oraz płatki migdałów. Całość piekę przez około 25 minut, do momentu, aż kruszonka lekko się przyrumieni.
*Jeśli wyrabiamy ciasto ręcznie starajmy się robić to jak najkrócej – jest to kruche ciasto, a więc masło nie powinno zbytnio się roztopić.