PodNiebieniowa sekcja drinków niewątpliwie nam się rozrasta. W tym roku na sylwestra będziemy serwować kolejny klasyk – przed Państwem French 75.
Niektórzy twierdzą, że ten koktajl powstał na początku dwudziestego wieku, a jego nazwa pochodzi od armaty o kalibrze 75mm, używanej przez armię francuską podczas I Wojny Światowej. Inni podają, że jest to jedyny “koktajlowy klasyk”, który powstał w Stanach Zjednoczonych w okresie Prohibicji (tak na przykład Gary Regan w The Joy of Mixology). Od jeszcze innych usłyszymy, że ktokolwiek wymyślił French 75, tak naprawdę niczego – oprócz nazwy – nie odkrył ponieważ już pod koniec dziewiętnastego wieku namiętnie pito szampana z ginem lub koniakiem i cytrusami (a to podstawowe składniki tego koktajlu).
No właśnie, jeśli chodzi o składniki: French 75 jest zwykle przygotowywany z ginu (niektóre źródła podają, że gin można zamienić na koniak), szampana, soku z cytryny i cukru.
CO I JAK
- Gin: Ten rodzaj alkoholu ma pewne cechy charakterystyczne: jest aromatyzowany jagodami jałowca, może zawierać dodatki z naturalnych składników, a minimalna zawartość alkoholu to 37,5% (choć nierzadko można spotkać nawet 50%). Niektórzy mówią, że gin’y to jedna z najbardziej zróżnicowanych rodzin alkoholi i moim zdaniem absolutnie warto ją odkrywać. Zresztą mi samej do niedawna wydawało się, że “gin to nie dla mnie” (przy czym przed oczami miałam oczywiście nic innego tylko London Dry…). Wtedy zaprzyjaźniony barman przekonał mnie, że to jedynie czubek góry lodowej, a gin’y potrafią być naprawdę zaskakujące. I tak do tego przepisu użyłam japońskiego gin’u KI NO BI, a japońskie giny są podobno znane z cytrusowych aromatów (dobrze w tym przepisie sprawdzi się też np. gin Etsu).
- Szampan: Klasycznie do przygotowania tego drinka używa się szampana, można oczywiście zamienić go na wino musujące – prosecco lub cavę.
- *Syrop cukrowy: W małym garnku łączę 1,5 szklanki cukru z 1 szklanką wody. Zagotowuję ciągle mieszając aż cukier się rozpuści (można też użyć mniejszych ilości, istotna jest proporcja 1,5 do 1). Tak przygotowany syrop można śmiało przechowywać nawet dwa tygodnie w lodówce.
- Sok z cytryn: Cytryny dokładnie myję i wyciskam, otrzymany sok przecedzam przez sitko, aby pozbyć się pestek i włókien.
- Schłodzenie kieliszka: Wysoki kieliszek do szampana wkładam na kilkanaście minut do zamrażarki. French 75 podaje się bez dodatku lodu – szkło powinno być mocno schłodzone, tak aby jak najdłużej utrzymało niską temperaturę.
- Skórka z cytryny (a właściwie tzw. lemon twist): Cytrynę sparzam wrzątkiem i używając specjalnej tarki do cytrusów (inna nazwa to zester) wykrajam długi i wąski pasek skórki. Jeśli nie posiadacie zestera, to wystarczy ostry nóż – w takiej sytuacji wycinamy z cytryny plaster o jak największym promieniu (grubość ok. 3-4 mm), a następnie wycinamy ze środka miąższ. Tak powstały pasek skórki oczyszczamy z nadmiaru białych błonek, nawijamy na palec formułując spiralę i pozostawiamy do ozdobienia kieliszka.
- Mieszanie: Do shakera wlewam poniższe składniki, zamykam i mocno wstrząsam przez około 30 sekund:
- 50 ml Ginu,
- 15 ml soku z cytryny,
- 1/2 – 1 łyżeczka syropu cukrowego (ok. 5ml),
- kilka kostek lodu.
- Podanie: Do wcześniej schłodzonego kieliszka, używając sitka barmańskiego, wlewam zawartość shakera (bez pozostałego lodu) i uzupełniam winem musującym do wysokości około 1cm od brzegu kieliszka (ok. Brzeg naczynia dekoruję przygotowaną wcześniej skórką z cytryny. Podaję od razu.
- No i na zakończenie: Nie bójcie się eksperymentować zarówno z innymi, ciekawymi rodzajami gin’ów, a także z proporcjami samych składników (nie bez powodu w internecie można znaleźć conajmniej kilka przepisów na French 75, a proporcje podane wyżej to jedynie moja propozycja).