Letnie owoce już się skończyły, więc trzeba wybierać piękne dojrzałe figi. Do tego bita śmietana, mascarpone i mód połączony z marakują. Tak powstaje pierwszolistopadowa pavlova.


CO I JAK

BEZA

  • Piekarnik nagrzewam do 150°C (góra i dół, bez termoobiegu).
  • Jajka dokładnie myję, oddzielam żółtka od białek.
  • Białka ubijam mikserem na sztywną pianę.
  • Kiedy będą juz ubite stopniowo dodaję cukier puder (po łyżce).
  • Na koniec dodaję mąkę ziemniaczaną i ocet, całość miksuję.
  • Płaską blachę wykładam papierem do pieczenia. Odrysowuję na niej okrąg o średnicy ok. 25 cm.
  • Okrąg wypełniam pianą z białek i łyżką lub szpatułką wyrównuję jego brzegi ku górze.
  • Blachę wstawiam do gorącego (150°C) piekarnika, od razu zmniejszam temperaturę do 110°C.
  • Piekę przez około 2.5-3 godziny – aż beza będzie twarda z wierzchu i ciągnąca w środku.
  • Po upieczeniu przekładam na kratkę i dokładnie studzę.

WYPEŁNIENIE

  • Upewniam się, że śmietanka jest odpowiednio schłodzona* – inaczej się nie ubije.
  • Figi dokładnie myję i kroję na ćwiartki  lub połówki.
  • Zimną śmietankę ubijam z cukrem waniliowym powoli na wolnych obrotach miksera.
  • Ubijam ją do momentu aż będzie miała konsytencję sztywnej piany, nie dłużej!
  • W osobnym naczyniu miksuję mascarpone z łyżką cukru pudru.
  • Do mascarpone powoli – mieszając całość łyżką – dodaję ubitą śmietanę.
  • Upieczoną i wystudzoną bezę wypełniam tak przygotowanym kremem, na wierzchu układam figi.
  • Polewam miodem z marakują i przechowuję do czasu podania w lodówce lub podaję od razu.

MIÓD Z MARAKUJĄ

  • Miód przelewam do małej miseczki, jeśli miód nie jest płynny:
    • miseczkę wstawiam do garnka z gotująca wodą i podgrzewam do czasu aż się rozpuści.
  • Marakuję myję, przekrajam na pół i wyjmuję łyżeczką miąższ, łączę go z miodem.
  • Dodaję sok z cytryny oraz wanilię, całość dokładnie mieszam.

* Co najmniej kilka godzin w lodówce.