Niesamowicie aromatyczna wersja śledzia, lekko pikantny i dość słodki smak.Koniecznie trzeba zrobić go co najmniej jeden dzień przed podaniem. Podgrzewanie przypraw korzennych na patelni daje niesamowicie zimowy zapach i wprawia w świąteczny nastrój!
CO I JAK
- Na suchej patelni podgrzewam goździki, ziele angielskie, anyż, nasiona kardamonu i jałowca (uważam aby ich nie przypalić).
- Kiedy przyprawy zaczną ładnie pachnieć dodaję wszystkie przyprawy w proszku oraz olej.
- Wszytko razem smażę na małym ogniu aby wydobyć aromaty.
- Dodaję miód, kiedy się rozpuści całość zdejmuję z ognia.
- Na gorącą patelnie dolewam nalewkę i wszystko razem mieszam. Dodaję sos sojowy, ocet i musztardę.
- Tak przygotowaną marynatę odstawiam do wystudzenia.
- Śledzie wyjmuję z oleju, osuszam ręcznikiem papierowym i kroję na ok. 1 centymetrowe kawałki, przekładam do miski.
- Dodaję do nich marynatę, wszystko razem dokładnie mieszam. Tak aby śledzie były dokładnie “obtoczone” w korzennej marynacie.
- Czerwoną cebulę kroję w cienkie piórka.
- W dużym słoiku układam naprzemian warstwy zamarynowanego śledzia i czerwonej cebuli.
- Zamykam słoik i odstawiam całość do zamarynowania na conajmniej dobę do lodówki.