To chyba najbardziej “w biegu” pisany przepis na PodNiebieniu. Nawet zdjęcia są z ręki, zrobione na szybko telefonem. Ale co zrobić – tak miło zaskoczyliście mnie po wczorajszej instagramowej ankiecie, że musiałam spełnić Waszą prośbę, aby wrzucić ten przepis jeszcze przed weekendem.

A więc drodzy Państwo, dziś zapraszam na klasyczną carbonarę podkręconą chrupiącymi, przyrumienionymi kurkami. PS ten przepis wypada chyba najkorzystniej ze wszystkich dotychczasowych na blogasku – pod względem stosunku prostoty do efektu wow!


CO I JAK

  • Kurki dokładnie oczyszczam*. Duże grzyby kroję wzdłuż na pół, małe pozostawiam w całości. Czosnek obieram, płuczę, rozgniatam nożem i kroję w bardzo drobną kostkę. Pancettę (lub boczek) także kroję w kostkę.
  • Jajka dokładnie myję i sparzam wrzątkiem. Oddzielam żółtka od białek (białek nie będziemy używać). Żółtka przekładam do średniej miski, łączę je z czubatą łyżką tartego parmezanu / Pecorino Romano.
  • Na patelni, na dużym ogniu, rozgrzewam masło, dodaję kurki i dużą szczyptę soli. Smażę (nie mieszając) przez ok. 4-5 minut – do czasu, aż kurki się przyrumienią. Po tym czasie zaczynam delikatnie mieszać grzyby, tak aby przyrumieniły się także z innych stron.Całość smażę jeszcze przez ok. 2 minuty, a następnie zdejmuję kurki z patelni na osobny talerz (resztki masła powinny zostać na patelni).
  • Na patelnię, na której smażyłam kurki wrzucam pokrojoną Pancettę (lub boczek) i czosnek. Smażę na małym ogniu przez ok. 5 minut.
  • W tym czasie gotuję makaron – w osolonej wodzie zgodnie z instrukcją na opakowaniu. W czasie odcedzania pozostawiam odrobinę wody pozostałej z gotowania (ok. 1/2 szklanki).
  • Odcedzony makaron przekładam na patelnię z boczkiem i czosnkiem, doprawiam świeżo mielonym pieprzem. Całość dokładnie mieszam.
  • Do miski z żółtkami i serem dodaję 4 łyżki gorącej wody pozostałej z gotowania i od razu całość szybko mieszam. Do masy jajecznej dodaję makaron połączony wcześniej z boczkiem i czosnkiem. Całość szybko i dokładnie mieszam dodając po łyżce wody pozostałej z gotowania makaronu (ja zwykle dodaje ok. 3 łyżek wody, ale należy robić to na oko – chodzi o to, abyśmy uzyskali kremowy sos).
  • Makaron podaję od razu, na wierzch wykładam przyrumienione kurki i całość posypuję tartym parmezanem / Pecorino Romano.

* Najlepszy sposób na szybkie oczyszczenie kurek: Kurki przekładamy do miski i posypujemy je solą i odrobiną mąki ziemniaczanej. Całość należy dokładnie wymieszać potrząsając miską, tak aby kurki były całe obtoczone w soli i mące. Następnie całość zalewamy gorącą wodą i mieszamy łyżką. Po chwili grzyby powinny wypłynąć na wierzch, natomiast piasek i inne zanieczyszczenia powinny opaść na dno. Całość kilkukrotnie mieszamy, do czasu kiedy kurki będą już czyste. Grzyby wyjmujemy łyżką cedzakową na sitko (uważając, aby nie „wzbić” piasku z dna) i przepłukujemy zimną wodą. Jeśli na kurkach pozostały jeszcze drobne zanieczyszczenia możemy doczyścić je ręcznie nożykiem. Czyste kurki suszę na ręczniku papierowym.