Pamiętacie, jak w filmie “Sekretne życie Waltera Mitty” (“The Secret Life of Walter Mitty”) klementynkowe ciasto zmieniło wszystko? Jeśli nie, to koniecznie wróćcie do tej historii przy idealnie wilgotnym kawałku mandarynkowego ciasta z tego przepisu.

Niedawno chorując postanowiłam wrócić do tego filmu i zaraz po napisach końcowych zaczęłam szukać oryginalnego przepisu. Podobno autorką słynnego clementine cake jest Nigella Lawson (znajdziecie go tutaj: link). Ja odrobinę zmieniłam proporcje, ale ciasto zachowało swoją bezglutenowość. No i największy hit tego przepisu to moim zdaniem mandarynkowo-maślany lukier, który możecie wykorzystać też w innych wypiekach.


CO I JAK

  • Klementynki dokładnie myję, sparzam wrzątkiem, a następnie ścieram z nich skórkę na tarce uważając, aby nie zetrzeć białej błonki. Startą skórkę odkładam (będziemy jej używać później), a mandarynki oczyszczam z białych błonek, dzielę na ćwiartki, które następnie kroję na połówki.
  • Przekrojone mandarynki  przekładam na patelnię. Dodaję pół szklanki wody i 1/3 łyżeczki soli. Całość zagotowuję i gotuję na średnim ogniu przez ok. 20 minut, co jakiś czas mieszając.

  • Ugotowane mandarynki odstawiam do całkowitego wystudzenia*. Następnie łączę je ze startą wcześniej skórką i miksuję blenderem na gładką masę (powinno wyjść ok. 1 pełnej szklanki płynu).
  • Piekarnik nagrzewam do 190°C (góra i dół, z termoobiegiem).
  • Jajka wraz z cukrem ubijam mikserem na puszystą (jasną) masę.
  • Zmniejszam obroty miksera i dodaję zmielone migdały, proszek do pieczenia i mandarynkowe puree. Całość dokładnie mieszam i wylewam do – wysmarowanej wcześniej masłem – tortownicy.
  • Piekę przez ok. 40 minut – do suchego patyczka (po wbiciu w ciasto powinien być suchy).
  • W tym czasie przygotowuję lukier mandarynkowy:
    • Miękkie masło dokładnie mieszam z cukrem pudrem.
    • Dodaję sok z mandarynek i całość mieszam do uzyskania aksamitnej konsystencji.
  • Upieczone ciasto odstawiam do całkowitego wystudzenia. W tym czasie kandyzuję mandarynki:
    • Klementynki dokładnie myję, sparzam wrzątkiem i kroję w ok. 1 centymetrowe plastry.
    • Na patelni podgrzewam na średnim ogniu cukier z wodą.
    • Kiedy cukier całkowicie się rozpuści dodaję plastry klementynek.
    • Smażę w syropie cukrowym przez ok. 25 minut (w połowie przewracam).
  • Wystudzone ciasto polewam mandarynkowym lukrem i dekoruję plastrami kandyzowanych mandarynek. Wstawiam je do lodówki i podaję całkowicie schłodzone (najlepiej następnego dnia).

* Teraz sprawdźmy, czy w mandarynkach nie było pestek. Jeśli były – należy je usunąć z puree.