Śniadanie, które robię zwykle w weekend, kiedy jest więcej czasu aby spokojnie usiąść, zjeść i porozmawiać. Ciasto na placki przygotowuje się bardzo prosto, a potem pozostaje tylko kila minut smażenia i od razu siadamy do wspólnego stołu. Zjadamy placki od razu, kiedy są jeszcze gorące i chrupiące, a każdy samodzielnie smaruje swoją porcję serkiem, dodaje łososia i doprawia sokiem z cytryny i szczypiorkiem.
CO I JAK
- Na suchej patelni prażę ziarna słonecznika (należy je zrumienić na małym ogniu).
- Cukinię myję i ścieram na średniej tarce. Przekładam do miski.
- Dodaję mąkę, jajko, uprażonego słonecznika, sól i pieprz. Mieszam na gładką masę.
- Na patelni rozgrzewam oliwę i wykładam ciasto w formie placków.
- Smażę na złoty kolor (czas zależy od grubości placków u mnie ok.2 min na każdą stronę).
- Usmażone placki przekładam na ręcznik papierowy aby wchłonął nadmiar oliwy.
- Podaję od razu, aby nie straciły chrupkości.
- Do placków podaję serek, łosia wędzonego, posiekany szczypiorek oraz cytrynę.