Sekret tych ciasteczek to proporcja masła do mąki, wynosząca jeden do jednego!! Efekt? Mocno maślany smak i rozwarstwiająca się struktura – przypominająca odrobinę tę z ciastek francuskich.
CO I JAK
- Masło, jajka oraz śmietanę schładzam wcześniej w lodowce.
- Mąkę przesiewam przez sito, dodaję żółtko (białko odkładam), śmietanę, sól i cukier.
- Zimne masło kroję szybko w plastry – aby przyspieszyć zagniatanie ciasta.
- Plastry masła dodaję do pozostałych składników.
- Ciasto szybko wyrabiam (aby masło nie rozpuściło się całkowicie pod wpływem ciepła dłoni).
- Gdy tylko składniki się połączą (nie będą już sypkie) formuję z nich kulę.
- Zawijam ją w folię i schładzam przez godzinę w lodówce.
- Piekarnik nagrzewam do 180°C (góra i dół, z termoobiegiem).
- Ciasto wyjmuję z lodówki, od razu, nim się ogrzeje, rozwałkowuję na grubość ok. 0.5 centymetra.
- Wycinam małe kółeczka, układam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Każde ciastko smaruję białkiem i piekę przez ok.10-12 minut.
- Po wyjęciu, kiedy ciastka są jeszcze gorące, każde z nich posypuję szczyptą grubego cukru wymieszanego z cynamonem.
Wyglądają wspaniale!
<3