Te ciastka idealnie pasują do kakao pitego rano w pierwszy dzień Świąt. Bazą oczywiście były szwedzkie bułeczki cynamonowe – Kanelbullar. Dodatkowo dodałam odrobinę kardamonu i uformowałam rolki w bardziej świąteczny, zimowy kształt.

Jeśli jednak z tego przepisu chcielibyście upiec proste cinnamon buns całe ciasto, już po wyrośnięciu, rozwałkujcie na duży prostokąt i posmarujcie go równomiernie cynamonową masą. Całość zawińcie w rolę wzdłuż dłuższego boku. Roladę pokrójcie w około 1.5 centymetrowe plastry i służcie je na płasko na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, posmarujcie żółtkiem rozmieszanym z kilkoma łyżkami mleka i posypcie tzw. cukrem perłowym. Pieczemy tak samo jak w tym przepisie. Zresztą podobny przepis znajdziecie tutaj: link.


CO I JAK

  • Zagniatanie i wyrastanie ciasta drożdżowego (min. 3 godziny przed pieczeniem):
    • Ziemniaki obieram, gotuję w osolonej wodzie (zostawiam 2 łyżki wody z gotowania!).
    • Ugotowanie ziemniaki od razu przeciskam przez praskę lub rozgniatam dokładnie widelcem.
    • Tak przygotowane puree ziemniaczane odstawiam do wystygnięcia (powinno być letnie).
    • Mleko podgrzewam, pozostałe składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
    • Wszystkie składniki na ciasto (z wyjątkiem masła) wyrabiam w dużej misce na gładką masę (w dłoniach lub przy użyciu robota kuchennego, końcówka: hak).
    • Kiedy ciasto będzie gładkie dodaję miękkie masło i ponownie całość dokładnie wyrabiam.
    • Przykrywam czystą ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce* na ok. 1 godzinę.
  • W trakcie wyrastania ciasta przygotowuję cynamonowe nadzienie:
    • Masło wyjmuję z lodówki, aby ogrzało się do temperatury pokojowej.
    • Dodaję cukier, cynamon, kardamon i wszytko razem dokładnie mieszam.
  • Formowanie wianków i drugie wyrastanie:
    • Wyrośnięte ciasto uderzam pięścią, aby uwolnić z niego powietrze.
    • Lekko wyrabiam, przekładam na oprószony mąką blat i podsypując lekko mąką rozwałkowuję na kształt prostokąta, który nacinam tak aby uzyskać mniejsze, prostokątne kawałki o wymiarach mniej więcej 10×8 centymetrów.
    • Każdy taki kawałek smaruję masą cynamonowo-cukrową (przy dłuższym boku pozostawiam ok. 0.5 centymetra “czystego ciasta”).
    • Każdy wysmarowany cynamonowym nadzieniem prostokąt zawijam w małą “roladę” zaczynając od dłuższego boku, na końcu zlepiam. Każdą roladę przecinam wzdłuż na pół, a z przeciętych połówek plotę warkocz. Tak powstały warkoczyk układam w okrągły kształt – wianek i zlepiam ze sobą jego początek i koniec (wskazówki na zdjęciach powyżej).
    • Wianki przekładam – w ok. 3-4 cm odstępach – na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pozostawiam do wyrośnięcia w ciepłym miejscu* (na 20-30 minut).
    • Po upływie tego czasu każdy wyrośnięty wianek smaruję żółtkiem rozmieszanym z kilkoma łyżkami mleka. Posypuję brązowym cukrem.
    • Piekę w piekarniku nagrzanym do 180°C (góra i dół, z termoobiegiem) przez ok. 15 minut – do czasu, aż będą rumiane (czas pieczenia zależy od wielkości wianków).

* Moim zdaniem najlepszym patentem na to wszechobecne w każdym drożdżowym przepisie „ciepłe miejsce”, w którym wyrasta nam ciasto jest wstawienie miski z kulą ciasta do garnka z ciepłą wodą. Woda nie może być pod żadnym pozorem wrząca – zabija to drożdże. Jej temperatura powinna być zbliżona do tej w której my bierzemy ciepłą kąpiel 🙂 Ewentualnie możecie wstawić miskę z ciastem do minimalnie nagrzanego piekarnika (ok. 40 °C).