Poniżej przepis na klasyczny hummus, robiony z suszonej ciecierzycy – moim zdaniem najlepszy, ale wymagający namoczenia jej przez całą noc (co najmniej 12 godzin). W czasie kulinarnego spaceru po Warszawie, organizowanego przez Muzeum Historii Żydów Polskich (POLIN), dowiedziałam się, że aby uzyskać maksymalnie aksamitny hummus należy gotować ciecierzycę z sodą oczyszczoną, oczyścić ją z łupinek oraz dodawać do hummusu wodę gazowaną.

Do tak przygotowanego hummusu możemy dodać ulubione dodatki (np. pieczoną paprykę, suszone pomidory, buraki lub kolendrę i pikantną papryczkę).


CO I JAK

  • Poprzedniego dnia: Ciecierzycę dokładnie myję na sitku, pod bieżącą wodą i zostawiam do namoczenia w wodzie na co najmniej 12 godzin (wody powinno być około dwa razy tyle co ciecierzycy).
  • Następnego dnia: Po namoczeniu wylewam ciecierzycę na sitko, jeszcze raz dokładnie przepłukuję. Przekładam do garnka, zalewam świeżą wodą – bez soli, ale z dodatkiem 2 liści laurowych oraz sody. Zagotowuję i na średnim ogniu gotuję przez ok. 1.5 godziny (w czasie gotowania pojawi się piana, którą zbieram łyżką i wyrzucam). W tej samej wodzie pozostawiam ugotowaną ciecierzycę do wystygnięcia.
  • W czasie gotowania z ciecierzycy powinny spaść skórki (łupinki). Odcedzając wystudzoną ciecierzycę pozbywam się łupinek, co pozwoli uzyskać maksymalnie gładką konsystencję hummusu, będzie on też bardziej lekkostrawny.
  • Do misy malaksera przekładam oczyszczoną ciecierzycę. Dodaję pastę tahini, obrany i przeciśnięty przez praskę czosnek, sok z cytryny oraz kumin. Miksuję na gładką masę, stopniowo dodając gazowaną wodę, aż do uzyskania pożądanej konsystencji (ja dodałam około 10  łyżek wody) oraz sól.
  • Do klasycznego hummusu dodaję zawsze pieprz oraz mielony kminek, ale nie są to klasyczne składniki (więcej inspiracji na dodatki do hummusu znajdziecie tutaj: link). Gotowy hummus podaję z oliwą z oliwek, posiekaną natką pietruszki lub kolendry oraz z czarnuszką.