Bardzo jesienne wydanie pizzy, która super się sprawdzi na imprezie halloweenowej🎃 Ja w przepisie użyłam dyni hokkaido – ze względu na smak i to, że nie trzeba obierać jej ze skóry. Jeśli jednak wybierzecie inną odmianę to pamiętajcie, aby przed pieczeniem obrać dynię!


CO I JAK

  • Ciasto na pizzę przygotowuję według tego przepisu (przepis).
  • Przygotowuję pieczoną dynię (kiedy ciasto na pizzę wyrasta):
    • Piekarnik nagrzewam do 200°C  (góra i dół, bez termoobiegu).
    • Dynię wydrążam z pestek, kroję na nieduże kawałki (takie jak na zdjęciu).
    • Przekładam do naczynia żaroodpornego lub na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
    • Posypuję łyżką posiekanej szałwii, solą i pieprzem oraz polewam oliwą.
    • Całość mieszam dokładnie, tak aby wszystkie kawałki dyni były w przyprawach oraz oliwie.
    • Piekę do miękkości – widelec będzie w nią gładko wchodził (u mnie 20 minut).
  • Po upieczeniu dyni piekarnik nagrzewam do najwyższej temperatury – u mnie to 285°C.
  • Pomidory z puszki razem z sosem miksuję blenderem na gładką masę.
  • Dodaję do nich sól, cukier i wszystko razem gotuję na średnim ogniu przez około 8 minut.
  • Przygotowuję palone masło szałwiowe:
    • Na małej patelni bardzo powoli, na małym ogniu rozpuszczam masło z listkami szałwii.
    • Gdy masło zacznie się pienić zaczynam mieszać je co jakiś czas, dalej podgrzewając.
    • Zdejmuję z ognia, gdy tylko masło zrobi się lekko brązowe i zacznie pachnieć orzechami.
    • Dodaję szczyptę soli, świeżo mielonego pieprzu i przelewam do zimnej miseczki.
  • Kulę mozzarelli odsączam na sitku z wody, można też odsączyć ją ręcznikiem papierowym.
  • Cebulę obieram i kroję w cienkie plastry. Mozarellę rwę na małe kawałki lub kroję w małą kostkę.
  • Sosem pomidorowym smaruję pierwszy placek ciasta, układam na nim plastry cebuli.
  • Podpiekam go przez ok. 5 minut w nagrzanym piekarniku (najlepiej na kamieniu do pizzy).
  • Wyjmuję, na wierzchu układam dynię i mozarellę.
  • Tak przygotowaną pizzę piekę w rozgrzanym piekarniku przez kolejne 3 minuty.
  • Gorącą pizzę podaję od razu, polaną palonym masłem szałwiowym, z listkami świeżej szałwii.
  • To samo powtarzam z drugą pizzą.

*Jak zwykle polecam postawić na dobrą jakość pomidorów z puszki np. na te marki Mutti: LINK.