Dziś klasyczne mojito, na które przepis znajdziecie tutaj: link, pijemy w czarnej wersji. Czyli biały rum zamieniamy na koniak Hennessy.


CO I JAK

  • Limonkę dokładnie myję, sparzam wrzątkiem i roluję po blacie (owoc turlam przyciskając ręką, aby lepiej puścił sok). Kroję na pół i z każdej połówki wycinam gniazdo, czyli białą, środkową część. Każdą z oczyszczonych w ten sposób połówek kroję na cztery części i wrzucam do szklanek (po cztery części do jednej szklanki).
  • Do każdej ze szklanek wsypuję po dwie czubate łyżeczki cukru trzcinowego i rozgniatam go z limonką tępym narzędziem typu muddler.
  • Następnie do każdej ze szklanek wrzucam ok. 10 listków mięty*, które wcześniej opłukuję zimną wodą. Całość delikatnie mieszam, ale nie ugniatam (!) aby mięta nie puściła goryczy.
  • Uzupełniam szklankę do pełna kruszonym lodem, wlewam Hennessy (50 ml na szklankę) i całość mieszam łyżką barmańską, albo innym długim narzędziem.
  • Szklanki ponownie uzupełniam kruszonym lodem i dopełniam gazowaną wodą.
  • Do każdej ze szklanek wkładam słomkę, kilka gałązek świeżej mięty i podaję od razu.

* Uwaga! Przed wrzuceniem  do szklanek umyte listki układam na dłoni i “klaszcze” w nie drugą dłonią. Pozwala to uwolnić aromat mięty.